Aktualności
|
:: Koszykówka - ME: Polska liderem grupy i z awansem |
Reprezentacja Polski zwycięża po raz trzeci z rzędu! KoszKadra jak zwykle zapewniła kibicom sporo emocji w końcówce, ale w ostatecznym rozrachunku pokonała Islandię 84:75 i zagwarantowała sobie wyjście z grupy!
Jeśli atmosfera na meczu ze Słowenią była spektakularna, przy pojedynku z Izraelem można mówić o czymś absolutnie magicznym. KoszKadra zwyciężyła niezwykle zacięty i trudny pojedynek, a Spodek pokazał wybitną klasę. Po niespełna 24 godzinach Biało-Czerwonym przyszło się zmierzyć z Islandczykami.
Końcówka nie była może najpiękniejszym widowiskiem, ale co kluczowe - KoszKadra była w niej skuteczna. Najpierw Jordan Loyd został sfaulowany przy rzucie z dystansu i wykorzystał wszystkie rzuty wolne. Po chwili doszło do podobnej sytuacji - tym razem jednak pod obręczą (81:73). Z linii odpowiedział Elvar Fridriksson, ale za moment oczko dorzucił też Michał Sokołowski (82:75). Na sześć sekund przed końcem Loyd wymusił jeszcze jedno przewinienie. Po raz kolejny był bezbłędny, dorzucił dwa punkty i ustalił wynik spotkania.
To nie był łatwy pojedynek. W takich starciach liczą się podstawy - zabezpieczenie zbiórki i dzielenie się piłką. W obu aspektach Biało-Czerwoni zaprezentowali się lepiej. Drużyna wygrała spotkanie mimo jedynie pięciu trafionych rzutów z dystansu. Dobre ekipy potrafią przeciągać takie starcia na swoją stronę - KoszKadra udowodniła, że jest jedną z nich. Co ciekawe, reprezentacja Polski wygrała swoje trzy pierwsze mecze EuroBasketu po raz pierwszy od 1971 roku. Bilans trenera Igora Milcicia (8-4) jest najlepszym spośród wszystkich polskich szkoleniowców na mistrzostwach Europy.
Jordan Loyd i Mateusz Ponitka - czy kogoś dziwi, że ten duet dominował? Pierwszy z wymienionych był kluczowy w końcówce. Zanotował 26 oczek (13/14 z linii), dodał dwie zbiórki, asystę i blok. Mateusz Ponitka był blisko kolejnego triple-double na EuroBaskecie. Do 18 punktów dołożył po osiem asyst i zbiórek, a także blok. Trafił 7/11 z gry. Kontrolował tempo spotkania, przewodził zespołowi. Solidnie wypadł Dominik Olejniczak, który zaliczył 12 oczek, siedem zbiórek (pięć w ataku), asystę, blok i przechwyt. Charakter i świetne zaangażowanie pokazał Kamil Łączyński. Był dobrym duchem drużyny. Nawet jeśli nie wyróżnił się mocno w statystykach (siedem oczek, cztery asysty, trzy zbiórki), robił wiele małych rzeczy, które miały ogromny wpływ na sytuację ekipy.
- W pierwszej połowie zagraliśmy dobrą obronę. Taką, jak chcieliśmy. Wiedzieliśmy, że trójki to mocna broń Islandczyków, często z niej korzystali w sparingu z nami. Chcieliśmy je ograniczyć, zmusić przeciwników do gry 1 na 1 - z tego względu otworzył się center rywali. To ryzyko, które braliśmy pod uwagę. Znów pokazaliśmy wielki charakter w końcówce. W pewnych sytuacjach pomagaliśmy za bardzo, musieliśmy wprowadzić korekty w trakcie meczu. Kamil Łączyński swoim stylem pasuje bardzo dobrze pod takiego rywala. Musimy dokładnie przeanalizować to spotkanie. Dotychczasowe trzy starcia niosły ze sobą ogromne emocje, nerwy, oczekiwania. Najważniejsze, że mamy 3:0 i jedziemy do Rygi - mówi trener Igor Milicić.
Po dwóch dniach intensywnych emocji czas na dzień przerwy. Kolejny mecz Polska zagra z Francją - pojedynek we wtorek 2 września o godz. 20:30.
Terminarz spotkań reprezentacji Polski podczas EuroBasketu 2025:
wtorek 2.09, godz. 20:30 | Francja - Polska
czwartek 4.09, godz. 20:30 | Polska - Belgia
Polska - Islandia 84:75 (19:16, 22:16, 20:19, 23:24)
Sędziowie: Yener Yilmaz (Turcja), Viola Gyorgyi (Norwegia), Andris Aunkrogers (Łotwa).
Polska: Jordan Loyd (26), Mateusz Ponitka (18), Dominik Olejniczak (12), Aleksander Balcerowski (8), Kamil Łączyński (7), Andrzej Pluta (6), Przemysław Żołnierewicz (4), Michał Sokołowski (3), Szymon Zapała, Tomasz Gielo, Michał Michalak.
Islandia: Tryggvi Hlinason (21), Elvar Fridriksson (13), Martin Hermannsson (10), Aegir Steinarsson (7), Kristinn Palsson (6), Jon Alex Gudmundsson (5), Kari Jonsson (5), Orri Gunnarsson (4), Hilmar Henningsson (2), Styrmir Thrastarson (2), Sigtryggur Bjornsson.
Tabela grupy "D" - po 3. kolejce:(mecze)(wygrane)(przegrane)(małe punkty)(bilans małych punktów) 1. POLSKA (3)(3)(0)(255-234)(+21) 2. Izrael (3)(2)(1)(229-206)(+23) 3. Francja (3)(2)(1)(264-241)(+23) 4. Słowenia (3)(1)(2)(276-277)(-1) ---- 5. Belgia (3)(1)(2)(204-242)(-38) 6. Islandia (3)(0)(3)(210-238)(-28)
Mecze 3. kolejki grupy "D": Słowenia - Belgia 86:69 (16:10, 27:21, 21:17, 22:21) Izrael - Francja 82:69 (17:22, 19:14, 19:20, 27:13) POLSKA - Islandia 84:75 (19:16, 22:16, 20:19, 23:24)
źródło: PZKosz |
Dodał: bubu 31.08.2025 |
komentarze [0] |
[skomentuj] [wróć do newsów]
|
Do tego newsa nie dodano jeszcze żadnego komentarza. [skomentuj] |
|
|
Reklama
|
|
Wydarzenie Weekendu
|

W ten weekend zapraszamy na jeden z najciekawszych, a może i najlepszych pod względem sportowych rywalizacji między dwoma klubami. Otóż w sobotę, nietypowo, bo o godzinie 16:15 FC Barcelona podejmie Real Madryt.
Mecz zapowiada się bardzo ekscytująca. Będzie można go w całości oglądać na żywo przez Internet, w także Full HD.
 |
|
Facebook
|
|
|
|
Reklama
|
|
|
|