Utrzymują wysoki poziom jazdy w europejskich mistrzostwach Patryk Dudek i Kacper Woryna. W sobotnim 2. finale Tauron SEC w Guestrow reprezentanci Polski dotarli do finału, w którym dojechali do mety za plecami Leona Madsena i Kaia Huckenbecka.
Już po raz dziesiąty Guestrow gościło zawody Tauron Speedway Euro Championship, co czyni go rekordowym miejscem, jeśli chodzi o nową erę europejskich mistrzostw zapoczątkowaną w 2013 roku. Jak zawsze obiekt wypełnił się kibicami, dopisała pogoda, resztę wykonali zawodnicy. Ściganie na specyficznym 298-metrowym owalu raczej rzadko zawodzi i na pewno nie zawiodło w ostatnią sobotę lipca.
Każdy, kto śledzi turnieje na tamtejszym obiekcie, wie, że pomimo tego, że tor pozwala na różne ciekawe akcje na dystansie, bardzo ważną rolę odgrywają pola startowe. I pierwsze dwie serie zmagań w Meklemburgii to potwierdziły, ponieważ jeźdźcy w kaskach czerwonych i żółtych mieli handicap i z niego ochoczo korzystali. Dość powiedzieć, że pola A i D miały solidarnie po cztery zwycięstwa na osiem pierwszych gonitw.
Brylował Leon Madsen potrzebujący punktów po słabszym występie na inaugurację cyklu dwa tygodnie temu w Bydgoszczy. Duńczyk był jedynym żużlowcem, który nie zdecydował się na treningowe jazdy w dniu turnieju, ale zupełnie nie było po nim tego widać. Na przeciwnym biegunie było za to z początku Michael Jepsen Jensen, który po dwóch występach miał na koncie okrągłe zero. Młodszemu z Duńczyków nie pomogło nawet raz pole startowe przy samej bandzie.
Z grona czterech Polaków od samego początku najlepiej radził sobie lider mistrzostw i zarazem zwycięzca z Bydgoszczy, czyli Patryk Dudek. Unikał wpadek, dobrze pracował jego sprzęt. Nawet gdy jechał trzeci, jak było w biegu ósmym, wyczekał odpowiedni moment, by przesunąć się pozycję wyżej kosztem błądzącego Mateusza Cierniaka.
Najmłodszy z naszych rodaków, tak jak Szymon Woźniak nie radził sobie w Guestrow w żadnym elemencie żużlowego abecadła. De facto po trzech seriach jeden i drugi byli już poza walką o baraż. Czyli w tejże walce, w której uczestniczył wicelider cyklu przed tym turniejem - Kacper Woryna. Po zerze w serii inauguracyjnej, zaczął on od razu zbierać dobre punkty.
Tych nie przestawał również kolekcjonować Dudek. W trzynastym wyścigu wieczoru słabiej wystartował, lecz umiejętnie obrał tor jazdy przy wewnętrznej. Gonił zaciekle prowadzącego Noricka Bloedorna i po fenomenalnym manewrze na ostatnich metrach, wcisnął się pod jego łokieć, wyprzedzając tuż przed metą. Dzięki temu 33-latek zwiększył szanse na bezpośredni awans do finału już po rundzie zasadniczej, chociaż znakomicie prezentował się cały czas Madsen, a ku uciesze niemieckiej publiczności piekielnie skuteczny był jeszcze Kai Huckenbeck.
- Jestem pewny siebie, tor jest dobrze przygotowany, świetna pogoda, publiczność, to jeden z moich ulubionych obiektów. Byłem tu wiele razy, choć minęło sporo czasu, kiedy byłem tu po raz ostatni. Ale moje motocykle dobrze pracują, dobieram także odpowiednie ścieżki - mówił Niemiec jadący z "dziką kartą" przed kamerami TVP Sport.
Madsen i Huckenbeck mieli na koncie po 11 punktów po czterech seriach, lecz czekała ich bezpośrednia batalia w biegu dwudziestym. Mogący któremuś z nich odebrać bezpośredni awans do finału Dudek miał ich 10, ale też trudny start przed sobą. Polak miał za rywali lekko odbudowanego w dwóch poprzednich występach Jepsena Jensena, nieźle punktującego Rasmusa Jensena i Worynę, który mimo trzeciego miejsca w odsłonie szesnastej, wciąż miał spore szanse na czołową szóstkę drugiej tegorocznej rundy.
Nasi reprezentanci po wyśmienitej jeździe w polu wyprzedzili prowadzącego po starcie Jepsena Jensena i brutalnie wyrzucili go za burtę. Swoją punktację w kontekście TOP6 uratował szarżujący Woryna, który do mety dotarł przed Dudkiem. Wobec tego, że Huckenbeck i Madsen za moment nie pokpili sprawy, ramię w ramię wjechali do wielkiego finału. Zaimponował szczególnie jeździec Republiki Federalnej Niemiec, który na trasie w świetnym stylu objechał Nazara Parnickiego, pozbawiając tego utalentowanego zawodnika awansu do barażu.
Dudek, Woryna, Bloedorn, a do tego Andrzej Lebiediew, który tak jak drugi z Polaków uratował się wygraną w piątej serii, wskoczyli do wyścigu ostatniej szansy. Z uwagi na obecność w nim Łotysza, w kontekście całych mistrzostw, rywalizacja ta miała duże znaczenie. Ułożyła się ona na szczęście idealnie dla "Biało-Czerwonych" po tym, jak uciekli stawce krótko po zwolnieniu taśmy. Na trasie upadł szarżujący Lebiediew, jednak zdołał podnieść się i szybko zejść z toru, dzięki czemu gonitwa nie musiała zostać przerwana.
Finałowa rozgrywka zapowiadała się niezwykle smakowicie i taka też była. Start wygrał Dudek, mimo tego, że ruszał w kasku białym. Już pod koniec pierwszego kółka skuteczną akcję zaczął jednak przeprowadzać Madsen. Reprezentant Danii zostawił Polaka za sobą i pognał po 13. w karierze turniejowe zwycięstwo w Tauron SEC. Na dodatek na ostatnim okrążeniu Dudka po zewnętrznej wyprzedził jeszcze bardzo pewnie czujący się pod bandą Huckenbeck.
Wyniki 2. finału Tauron SEC:
1. Leon Madsen (Dania) - 15 (3,3,2,3,1,3) - 1. miejsce w finale 2. Kai Huckenbeck (Niemcy) - 16 (2,3,3,3,3,2) - 2. miejsce w finale 3. Patryk Dudek (Polska) - 13+3 (3,2,2,3,2,1) - 3. miejsce w finale 4. Kacper Woryna (Polska) - 9+2 (0,3,2,1,3,0) - 4. miejsce w finale 5. Norick Bloedorn (Niemcy) - 9+1 (2,2,0,2,3) 6. Andrzej Lebiediew (Łotwa) - 9+u (1,1,3,1,3) 7. Nazar Parnicki (Ukraina) - 9 (1,1,3,2,2) 8. Dimitri Berge (Francja) - 8 (3,1,1,2,1) 9. Rasmus Jensen (Dania) - 7 (2,3,1,1,0) 10. Timo Lahti (Szwecja) - 7 (1,2,3,1,0) 11. David Bellego (Francja) - 7 (2,2,1,0,2) 12. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 6 (0,0,2,3,1) 13. Marko Lewiszyn (Ukraina) - 4 (3,0,1,0,0) 14. Szymon Woźniak (Polska) - 4 (1,0,0,2,1) 15. Mateusz Cierniak (Polska) - 3 (0,1,0,w,2) 16. Tom Brennan (Wielka Brytania) - 0 (0,0,0,0,0) 17. Valentin Grobauer (Niemcy) - ns 18. Sandro Wassermann (Niemcy) - ns
Bieg po biegu: 1. (57,68) Madsen, Bellego, Woźniak, Jepsen Jensen 2. (58,63) Lewiszyn, Bloedorn, Parnicki, Woryna 3. (57,60) Dudek, Huckenbeck, Lebiediew, Brennan 4. (59,26) Berge, Jensen, Lahti, Cierniak 5. (59,44) Jensen, Bellego, Parnicki, Brennan 6. (59,32) Woryna, Lahti, Lebiediew, Woźniak 7. (58,20) Huckenbeck, Bloedorn, Berge, Jepsen Jensen 8. (59,26) Madsen, Dudek, Cierniak, Lewiszyn 9. (58,81) Huckenbeck, Woryna, Bellego, Cierniak 10. (59,41) Parnicki, Dudek, Berge, Woźniak 11. (59,40) Lahti, Jepsen Jensen, Lewiszyn, Brennan 12. (59,55) Lebiediew, Madsen, Jensen, Bloedorn 13. (59,76) Dudek, Bloedorn, Lahti, Bellego 14. (59,15) Huckenbeck, Woźniak, Jensen, Lewiszyn 15. (xx,xx) Jepsen Jensen, Parnicki, Lebiediew, Cierniak (w/su) 16. (59,77) Madsen, Berge, Woryna, Brennan 17. (59,35) Lebiediew, Bellego, Berge, Lewiszyn 18. (60,32) Bloedorn, Cierniak, Woźniak, Brennan 19. (60,39) Woryna, Dudek, Jepsen Jensen, Jensen 20. (59,31) Huckenbeck, Parnicki, Madsen, Lahti
Baraż: 21. (59,89) Dudek, Woryna, Bloedorn, Lebiediew (u/3)
Finał: 22. (59,52) Madsen, Huckenbeck, Dudek, Woryna
źródło: SportoweFakty.wp.pl |