Aktualności
|
:: Piłka Nożna - LK: Afimico Pululu królem strzelców! |
Do Jagiellonii miał trafić "za drobne", a po dwóch latach może zostać najdrożej sprzedanym przez nią piłkarzem. Zrobił furorę w Europie i doprowadził do "bitwy selekcjonerów". Afimico Pululu został królem strzelców Ligi Konferencji.
Przed dwoma laty Afimico Pululu trafił do Jagiellonii z zadaniem wypełnienia luki po odejściu ówczesnego króla strzelców PKO Ekstraklasy Marka Guala. Cel wykonał i nawet poszedł krok dalej, bo został "królem Europy" po tym jak 8 goli strzelonych w Lidze Konferencji pozwoliło mu wygrać klasyfikację strzelców tych rozgrywek.
Liczby 26-latka to jedno. Drugie to sposób w jaki zaprezentował się w europejskich pucharach. Zrobił prawdziwą furorę bramkami zdobytymi "krzyżakiem" w meczach fazy ligowej LK przeciwko FC Kopenhaga (2:1) i Petrocub Hincesti (2:0), a największy rozgłos zyskał za sprawą fenomenalnej przewrotki w 1/8 finału z Cercle Brugge (3:0).
Ogółem Pululu zdobył dla Jagiellonii 35 bramek, a przy dziewięciu asystował. Sięgnął z białostoczanami po mistrzostwo i Superpuchar Polski, a także dotarł do ćwierćfinału Ligi Konferencji. Gra tak dobrze, że kwestią czasu jest jego odejście. Pocieszające jest jednak to, że w ogólnym rozrachunku okaże się on świetną inwestycją.
Początkowo pojawiały się informacje, że Jagiellonia sprowadziła Pululu za 150 tysięcy euro. Później okazało się, że to był jednak wolny transfer z zapisanymi bonusami i procentem od ewentualnej kolejnej sprzedaży. Tymczasem same jego gole w Europie dały klubowi przynajmniej kilkaset tysięcy euro, a obecnie prognozuje się rychły możliwy transfer za 4 miliony euro.
System ludzkich naczyń połączonych Po transferze Pululu do Jagiellonii niemiecki dziennikarz Michael Fischer podał na naszym portalu informację o wspomnianych 150 tys. euro odstępnego i ocenił to wówczas jako "dobrą wiadomość". Obecnie nie kryje jednak podziwu dla formy, którą ten piłkarz osiągnął. - To jak gra w Polsce bardzo mnie zaskakuje. Jego wyczyny szokują w Niemczech każdego z kim o nim rozmawiałem - dodaje.
Pululu w Jagiellonii osiągnął poziom, którego prawdopodobnie nie zakładał nikt nawet w najlepszym scenariuszu. Ktoś mógłby zaprotestować i przypomnieć, że przychodził, mając za sobą grę dla m.in. FC Basel i teoretycznie jego CV było mocne jak na PKO Ekstraklasę. W Szwajcarii jednak rozczarowywał, a w Niemczech totalnie zawiódł.
Ciekawa jest historia jego transferu do Jagi. Przesądził o tym piłkarski system ludzkich naczyń połączonych. Na początku 2023 roku na wypożyczenie do tego klubu trafił jego kolega z dzieciństwa Aurelien Nguiamba, który później polecił go działaczom. Poza tym jednym z menadżerów reprezentujących zawodnika był Christopher Mandiangu, którego w przeszłości dyrektor sportowy Łukasz Masłowski... sprowadził do gry w Widzewie Łódź.
A do tego ważną rolę odegrał też kolega z Greuther Damian Michalski. - Powiedział mi: "brachu, jeśli tam pójdziesz, zobaczysz coś niesamowitego. Będziesz tam gwiazdą, to liga skrojona pod ciebie i twoje cechy". Z perspektywy czasu można powiedzieć, że miał rację - wspominał w wywiadzie na portalu goal.pl.
Niemniej o sukcesie Pululu w Jagiellonii przesądziły przede wszystkim dwie osoby. Pierwszą był wspomniany wyżej Masłowski, który od początku widział u niego dużo większy potencjał niż pokazywały to dotychczasowe statystyki. Zrobił wiele, aby przekonać przełożonych do Pululu. Drugą jest trener Adrian Siemieniec, który od początku miał na niego plan i ułożył taktykę drużyny pod jego atuty oraz poświęcał mu sporo czasu indywidualnie.
Bitwa selekcjonerów i klubów O wyczynach Pululu w Jagiellonii było głośno poza granicami Polski, a to zaowocowało "bitwą" selekcjonerów reprezentacji Angoli i o powołanie tego zawodnika. Historia genealogiczna pozwalała mu bowiem na grę dla kilku krajów. - Rodzice przenieśli się do Angoli właśnie z Kongo, a gdy miałem półtora roku wyjechaliśmy do Francji z rodzicami i (...) siostrą - opowiadał weszlo.com.
Początkowo zapowiadało się, że sukces osiągną pierwsi. Selekcjoner Pedro Goncalves w pewnym momencie wydawał się przekonać napastnika białostockiego klubu i umieścił go na liście powołanych na marcowe gry w Eliminacjach MŚ 2026. Ten jednak na zgrupowaniu się nie pojawił, a wkrótce po rozmowach ze i postawił na drugich i tym razem to selekcjoner Sebastien Desabre wpisał jego nazwisko do kadry na czerwcowe mecze towarzyskie.
Po tym jak Pululu podbił serca kibiców Jagiellonii to ci mają nadzieję, że uda się go zatrzymać przynajmniej na jeszcze jeden sezon. Niby jest to możliwe, bo jego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Patrząc jednak na zainteresowanie chociażby ze strony takich klubów jak Rayo Vallecano, VfL Wolfsburg, AS Monaco, Derby County czy Besiktas JK to - nie ma się co oszukiwać - będzie o to niezwykle trudno.
źródło: SportoweFakty.wp.pl
---
W środę rozstrzygnęły się losy Ligi Konferencji, w której zwycięstwo odniosła Chelsea FC. Dzień później UEFA ogłosiła drużynę rozgrywek. Znalazł się w niej jeden piłkarz polskiego klubu.
To była pierwsza edycja Ligi Konferencji w nowej formule. W fazie ligowej udział wzięło 36 drużyn, z czego dwie z Polski. Były to Legia Warszawa i Jagiellonia Białystok, które grę skończyły na ćwierćfinale.
W nich polskie drużyny przegrały dwumecz z późniejszymi finalistami. Legia musiała uznać wyższość Chelsea FC, a Jagiellonia Realu Betis. W finałowym starciu górą był zespół z Anglii, który pokonał ekipę z Hiszpanii 4:1.
Dzień po rozegranym na stadionie we Wrocławiu finale UEFA ogłosiła drużynę turnieju. Wśród jedenastu wyróżnionych zawodników znalazł się jeden przedstawiciel Jagiellonii. To Afimico Pululu, który został królem strzelców rozgrywek.
Kto jeszcze znalazł się w najlepszej jedenastce Ligi Konferencji? Jest w niej aż czterech zawodników Chelsea. To bramkarz Filip Jorgensen, obrońca Oluwatosin Adarabioyo, pomocnik Enzo Fernandez oraz napastnik Cole Palmer.
Trzech przedstawicieli ma Real Betis. Są to obrońcy Natan i Youssouf Sabaly oraz pomocnik Isco, którego wybrano zawodnikiem sezonu.
Grono jedenastu najlepszych graczy Ligi Konferencji uzupełniają obrońca Robin Gosens (ACF Fiorentina), pomocnik Svit Seslar (Celje) oraz napastnik Tokmac Nguen (Djurgardens IF).
Najlepsza jedenastka Ligi Konferencji:
Filip Jorgensen (Chelsea) - Youssouf Sabaly (Real Betis), Oluwatosin Adarabioyo (Chelsea), Natan (Real Betis), Robin Gosens (Fiorentina) - Svit Seslar (Celje), Isco (Real Betis), Enzo Fernandez (Chelsea) - Cole Palmer (Chelsea), Afimico Pululu (Jagiellonia), Tokmac Nguen (Djurgardens).
źródło: SportoweFakty.wp.pl |
Dodał: bubu 29.05.2025 |
komentarze [0] |
[skomentuj] [wróć do newsów]
|
Do tego newsa nie dodano jeszcze żadnego komentarza. [skomentuj] |
|
|
Reklama
|
|
Wydarzenie Weekendu
|

W ten weekend zapraszamy na jeden z najciekawszych, a może i najlepszych pod względem sportowych rywalizacji między dwoma klubami. Otóż w sobotę, nietypowo, bo o godzinie 16:15 FC Barcelona podejmie Real Madryt.
Mecz zapowiada się bardzo ekscytująca. Będzie można go w całości oglądać na żywo przez Internet, w także Full HD.
 |
|
Facebook
|
|
|
|
Reklama
|
|
|
|