Aktualności
|
:: Siatkówka - PP: JSW Jastrzębski Węgiel z trofeum! |
Jastrzębski Węgiel przegrał pięć finałów Tauron Pucharu Polski z rzędu, ale ta passa właśnie się skończyła! Drużyna ze Śląska w meczu o trofeum zaliczyła wielki powrót i ograła Aluron CMC Wartę 3:1.
W finale Tauron Pucharu Polski doszło do powtórki sprzed roku i mierzyły się ze sobą JSW Jastrzębski Węgiel i Aluron CMC Warta Zawiercie. W poprzedniej edycji to zawiercianie okazali się lepsi i w finale pokonali rywali 3:1. Jastrzębianie chcieli się zrewanżować i wygrać to trofeum po raz pierwszy od 2010 roku.
Obie drużyny pewnie wygrały swoje półfinały 3:0. JSW Jastrzębski kontrolował spotkanie z Bogdanką LUK Lublin. Z kolei Aluron CMC Warta po prostu zmiotła PGE Projekt Warszawa. Zanosiło się na kapitalne spotkanie.
Po obu drużynach było widać nerwy, bowiem popełniały na boisku sporo błędów. To zawiercianie jednak szybciej się obudzili, bowiem za sprawą czujności na siatce Miguela Tavaresa prowadzili trzema punktami. Powiększyli zaliczkę po asie Jurija Gladyra i kontrze Aarona Russella (7:12). Jastrzębianie mieli spore problemy w przyjęciu, co utrudniało im wyprowadzenie skutecznego ataku. Uniemożliwiło im to nawiązanie wyrównanej walki z rywalami. Seta zakończył Gladyr atakiem z sytuacyjnej piłki (25:18).
Aluron CMC Warta lepiej weszła także w drugą partię, dzięki dobrej zagrywce oraz skutecznej postawie w kontrze zbudowała trzypunktową przewagę. Ich przeciwnicy zaczęli jednak coraz lepiej bronić i doprowadzili do remisu. Jastrzębianie nie cieszyli się jednak z tego długo, kapitalnie z trudnych piłek atakował Bartosz Kwolek, co pozwoliło zawiercianom odbudować zaliczkę (7:10). Jednak i obrońcy tytułu zaczęli popełniać błędy, do tego asa dołożył Anton Brehme i JSW Jastrzębski znów wyrównał stan seta.
Jastrzębianie zdecydowanie wzmocnili swoją zagrywkę, asa dołożył coraz lepiej spisujący się Timothee Carle (17:15). Powiększyli przewagę jeszcze za sprawą bloku niemieckiego środkowego. Decyzje sędziego wzbudzały coraz więcej kontrowersji obu stron i w samej końcówce doszło do poważnych spięć. Podburzeni zawiercianie na chwilę złapali kontakt, ale kolejnego asa dołożył Brehme (23:20). To wystarczyło, by mistrzowie Polski zapisali tę partię na swoją korzyść i doprowadzili do remisu w setach.
Od początku trzeciej odsłony oglądaliśmy kapitalne widowisko, a wynik pozostawał cały czas na styku. Zmieniło się to dopiero dzięki zagrywkom Mateusza Bieńka (12:14). Błyskawicznie asem zrewanżował Anton Brehme, czym doprowadził do remisu. W samej końcówce Carle popisał się potężnym blokiem na Butrynie i dał swojej drużynie prowadzenie (22:20). Po stronie Aluronu CMC pojawiło się za dużo niedokładności, co wykorzystali jastrzębianie. Ich wygraną w tej partii przypieczętował atakiem Łukasz Kaczmarek (25:22).
Początek czwartego seta należał do jastrzębian, którzy prezentowali bardziej różnorodny styl gry i po ataku Łukasza Kaczmarka wygrywali trzema punktami. Powiększyli zaliczkę po bloku i potężnej zagrywce Norberta Hubera (11:6). Zawiercianie rzucili się do walki, także wzmocnili zagrywkę, przez co zmniejszyli straty do dwóch "oczek". Wydawało się, że blok Antona Brehme (19:15) już przesądzi sprawę, ale w samej końcówce dwa punkty tym elementem zdobyli zawiercianie, którzy złapali kontakt z rywalami (22:21). W końcówce oglądaliśmy kilka przepięknych, długich wymian, w których nie zabrakło kontrowersji.
Wydawało się, że po bloku Russella Aluron CMC w samej końcówce doprowadził do remisu (23:23), ale ich rywale wzięli wideoweryfikację. Sędziowie dopatrzyli się błędu i orzekli, że znajdujący się w drugiej linii Mateusz Bieniek popełnił błąd i przebijał piłkę, która znajdowała się nad siatką. Problem w tym był taki, że taki błąd nie może być sprawdzany podczas wideoweryfikacji, ale i tak punkt przyznano JSW Jastrzębskiemu. Michał Winiarski wziął jednak challenge i okazało się, że wcześniej błąd przełożenia popełnili zawodnicy JSW Jastrzębskiego Węgla. Było po 23.
W następnej akcji kontrę wykorzystał Aaron Russell i to zawiercianie mieli piłkę setową. Amerykanin miał znakomitą okazję na doprowadzenie do tie-breaka, ale jej nie wykorzystał i zadecydowała gra na przewagi. W następnej akcji w aut wyrzucił Butryn i to jastrzębianie mieli meczbola. Ekipa ze Śląska wykorzystała dopiero swoją piątą okazję na zakończenie meczu. Świetną zagrywką popisał się Łukasz Kaczmarek, a w kontrze żadnych złudzeń nie dał Carle (30:28).
Dla Jastrzębskiego Węgla to pierwszy tytuł Pucharu Polski od 15 lat, po pięciu przegranych finałach z rzędu. To ich dopiero druga wygrana w tych rozgrywkach.
JSW Jastrzębski Węgiel - Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 (18:25, 25:22, 25:22, 30:28)
MVP: Tomasz Fornal (JSW Jastrzębski Węgiel).
Jastrzębie: Tomasz Fornal (15), Norbert Huber (6), Łukasz Kaczmarek (8), Jean Lucien Carle Timothée (22), Anton Brehme (12), Benjamin Toniutti (1) i Jakub Popiwczak (libero) oraz Arkadiusz Żakieta, Juan Ignacio Finoli.
Zawiercie: Jurij Gladyr (11), Miguel Tavares Rodrigues (2), Bartosz Kwolek (18), Mateusz Bieniek (4), Karol Butryn (19), Aaron Russell (10) i Luke Perry (libero) oraz Miłosz Zniszczoł.
źródło: SportoweFakty.wp.pl |
Dodał: bubu 13.04.2025 |
komentarze [0] |
[skomentuj] [wróć do newsów]
|
Do tego newsa nie dodano jeszcze żadnego komentarza. [skomentuj] |
|
|
Reklama
|
|
Wydarzenie Weekendu
|

W ten weekend zapraszamy na jeden z najciekawszych, a może i najlepszych pod względem sportowych rywalizacji między dwoma klubami. Otóż w sobotę, nietypowo, bo o godzinie 16:15 FC Barcelona podejmie Real Madryt.
Mecz zapowiada się bardzo ekscytująca. Będzie można go w całości oglądać na żywo przez Internet, w także Full HD.
 |
|
Facebook
|
|
|
|
Reklama
|
|
|
|